To jest to grudnia #1

Hej kochani!


Dziś zapraszam was na ulubieńców grudnia, czyli to jest to miesiąca tych kilka najlepszych rzeczy z tych najlepszych jeśli jesteście ciekawi i chcecie coś podpatrzeć to zapraszam do dalszego czytania ;).





Przedstawiam wam zestaw do robienia hybryd dla żółtodziobów. Obgryzam paznokcie, a nie chciałam moich ogryzków dawać nikomu, bo wstyd więc postanowiłam zainwestować w moje dłonie. Inwestycja się opłaciła, bo paznokci nie gryzę, bo mi szkoda. Lakiery są za drogie żeby je obgryzać. Jeśli chcecie to napiszę wam recenzję ale najpierw muszę się jeszcze zagłębić w tajniki lakieru hybrydowego. (zdjęcie pochodzi ze strony producenta)



Przejdźmy do filmu na którym byłam w listopadzie. Film to "Listy do m". Do ulubieńców mogę również dodać ten dzień, bo to była bardzo miła randka ;).

Kosmetycznego odkrycia też nie dane mi było poznać ale jeden gadżet mogę wam polecić z ręką na sercu. Przedstawiam wam szczoteczkę do twarzy




Ja mam wersję różową. To jest podróba popularnej foreo luny jeśli jesteście zainteresowani oryginalną wersją to tu macie link (klik).
Ja oryginalnej nigdy nie miałam w ręku, więc nie mam porównania ale zwyczajnie nie stać mnie żeby kupić sobie szczoteczkę za 800zł. Ta kosztowała 35zł i jestem z niej zadowolona. Jeśli chcecie recenzja to da się zrobić ;).









To tyle z moich ulubieńców, nie nazbierało się tego jakoś super dużo ale ważne, że kilka perełek się znalazło. Napiszcie co ciekawego wy znaleźliście w tym miesiącu ;).