Back to school #1 postanowienia szkolne

Hejka kochani!

Dziś na rozpoczęciu roku wpadł mi do głowy pomysł...

Przez cały tydzień żebyście nie czuli się bardzo samotni będę zamieszczać tu posty. Nie wiem czy się cieszycie czy nie ale kilka tematów wpadło mi do głowy, a tydzień dam radę się produkować, bo będę miała troszeczkę czasu puki to wszystko się rozkręci z kołami i maturami itp.



Dziś pogadamy sobie troszeczkę o postanowieniach szkolnych :D. Poruszałam ten temat już wcześniej ale teraz zagłębimy się troszeczke bardziej.




Ja od podstawówki nie wymyślałam sobie postanowień być może to brak ambicji albo coś ale mało komu udaje się spełniać postanowienia więc ja postanowiłam nie zaprzątać sobie tym głowy i nie dołować się tym, że kolejny rok i kolejne niespełnione postanowienia.
W tym roku jednak muszę zmienić podejście do postanowień i muszę je zrealizować, bo inaczej prawdopodobnie urządzę sobie mieszkanko pod mostem, a nikt z was darmozjada nie przygarnie prawda?
Moje postanowienia jak już możecie się domyślić wiążą się właśnie z maturą inni nazywają to egzaminem dojrzałości, a dla mnie to gwóźdź do trumny jednakże nie dam mu się i zrobię wszystko co w mojej mocy żeby dobrze zdać ten mój gwóźdź.

Nie przedłużając mojego marudzenia przejdźmy do postanowień...

Mniej znaczy więcej?
Bardzo dużo ludzi wypisuje sobie listę długą jak książka i zazwyczaj nic z tego nie wychodzi, a na kolejny rok ta sama lista i znów lipa...
Może warto wypisać tego mniej ale zrobić wszystko żeby udało się to zrealizować.

Po co kopiować?
Pewnie część z was co roku postanawia sobie:
zrzucę x kg,
zacznę się lepiej uczyć,
rzucę palenie,

Takie dość popularne być może dlatego,że wszyscy z tv i fb i wszystkiego naciska żeby prowadzić aktywny tryb życia albo żeby kupić sobie desmoksan i nie palić więcej.

Może warto postawić sobie swoje własne cele, a nie kopiować od hmm... większości?

Mały cel duża szansa, wielki cel mała szansa?

No właśnie jak to z tym jest? Postanowicie sobie od tak zmienić dietę diametralnie sposób odżywiania i duża część rezygnuje, nie wszyscy ale duża część.
Może warto wybrać sobie mniejszy cel i stopniowo sobie go pogłębiać
 (np. nie jeść słodyczy tylko co 2 dzień potem co 3 aż dojdziemy do 1 dnia w tygodniu ) 

Co myślicie o tym co napisałam?
Jeśli to bzdury to przepraszam :).
Wy macie jakieś postanowienia szkolne? Napiszcie je!





Share this:

ABOUT THE AUTHOR

Hello We are OddThemes, Our name came from the fact that we are UNIQUE. We specialize in designing premium looking fully customizable highly responsive blogger templates. We at OddThemes do carry a philosophy that: Nothing Is Impossible

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :**